kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
W ubiegłym roku do Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej wpłynęło wiele informacji dotyczących swoistego konfliktu między strażą pożarną i zarządcami dróg.
- Obarcza się nas kosztownymi i pod względem czasu i pieniędzy zadaniami polegającymi głównie na prostym uprzątaniu ulicy, czy drogi. Rzeczami, którymi spokojnie powinny zajać sie ekipy miejskich sprzątaczy - mówi strażak.
- My nie mamy 24-godzinnych dyżurów, sprzętu i odpowiedniego przeszkolenia do takich zadań - odpowiada z kolei przedstawiciel komunalnej spółki.
Problem dotyczył jasnego określenia osób i służb odpowiedzialnych za przywrócenie drogi po wypadku czy też wycieku płynów ropopochodnych do stanu, w którym można się po niej bezpiecznie poruszać. W kilku województwach, m.in. lubuskim, dolnośląskim i opolskim miały miejsce sytuacje, w których jak twierdzą strażacy zarządcy dróg nie poczuli się w obowiązku uporządkowania podległej im trasy.
Aby usystematyzować i określić zakres działań straży pożarnej, Komenda Główna PSP opracowała dokument "Zasady postępowania jednostek ochrony przeciwpożarowej w związku ze zdarzeniami na drogach".
Podkreślono w nim wyraźnie, iż straż odpowiedzialna jest za udzielenie pomocy ofiarom wypadku i neutralizację groźnych dla środowiska wycieków. Wyklucza natomiast obowiązek straży pożarnej w prowadzeniu prac porządkowych i utrzymaniowych, które winien przeprowadzić zarządca drogi. W przypadku gdy zarządca nie będzie chciał przejąć terenu, strażacy mają zawiadomić o tym fakcie policję.
Strażacy zgodnie z zapisami w/w dokumentu będą usuwać z drogi substancje zagrażające życiu, zdrowiu i środowisku, mieszczącymi się w ramach ratownictwa chemicznego i ekologicznego. Wszelkie natomiast substancje i odpady powypadkowe powinien usunąć zarządca drogi.
Publikacja zasad postępowania jednostek ochrony pożarowej przez Związek Powiatów Polskich odebrana została jako próba narzucenia dodatkowych obowiązków na zarządców dróg. Zarząd Powiatów Polskich uważa, że zaproponowane przez Państwową Straż Pożarną rozwiązania dowodzą nieznajomości realiów funkcjonowania samorządów gminnych i powiatowych, jak również stanowią zachętę do marnotrawienia środków publicznych.
- Zaproponowane przez straż rozwiązania oznaczają konieczność utrzymywania przez wszystkich zarządców dróg 24-godzinnego dyżuru osób mogących przejąć w sposób formalny miejsce zdarzenia i mogących przeprowadzić określone prace, dodaje Marek Tramś, prezes Zarządu Związku Powiatów Polskich.
