Policjanci z Ziębic, zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 25 i 26 lat, podejrzanych o rozboje, również z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Jeden z mężczyzn zaatakował też ratownika medycznego. Obaj zatrzymani trafili do policyjnego aresztu.
Do zatrzymania doszło po tym, jak w godzinach wieczornych młody mężczyzna idąc ulicami Ziębic został zaatakowany przez innych mężczyzn. Pokrzywdzony upadł na chodnik i został pobity. W momencie, gdy wypadł mu z kieszeni telefon i portfel, jeden z napastników zabrał telefon i uciekł.
Pobity mężczyzna o zdarzeniu powiadomił Policję. Funkcjonariusze w wyniku podjętych działań, szybko ustalili i zatrzymali 25 – letniego napastnika. Zatrzymany mężczyzna był nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie wykazało u niego przeszło 2 promile alkoholu w organizmie. Podejrzany został przewieziony na komisariat.
Do komisariatu przyszedł też pokrzywdzony, by złożyć zawiadomienie o przestępstwie. Ponieważ mężczyzna zaczął uskarżać się na ból, policjanci wezwali pogotowie. Gdy przyjechało pogotowie, przed komisariatem pojawił się inny mężczyzna, który chciał się dowiedzieć, co z jego zatrzymanym kolegą. Widząc ratowników medycznych, zaczął ich wyzywać i jednego z nich pchnął.
Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. W chwili zatrzymania miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. W wyniku dalszych czynności okazało się, że jest on drugim z napastników. Obaj podejrzani pozostali w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i wykonania dalszych czynności z ich udziałem. Policjanci przeszukali też mieszkania zatrzymanych i u jednego z nich znaleźli maczety, nóż myśliwski, kominiarki oraz utracony telefon komórkowy.
Prowadząc dalsze czynności w tej sprawie, na podstawie zebranego materiału i poczynionych ustaleń, policjanci udowodnili zatrzymanym rozboje, w tym z użyciem niebezpiecznych narzędzi, pobicia, zniszczenie mienia i znieważenie funkcjonariusza publicznego. Podejrzani usłyszeli już zarzuty. Sąd na wniosek prokuratury, zastosował wobec obu mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.